Krótka wycieczka po lesie

Wtorek, 29 stycznia 2008 · Komentarze(7)
Krótka wycieczka po lesie


Dzis mimo ze nie mialem zbytnio czasu a pogoda nie byla rewelacyjna pojechalem sobie na chwilke pojedzic :) Wyjazd z domu okolo godziny 15 rozpedzilem sie troszke bo nie mialem zbytnio czasu na rower niestety:( szybki wjazd w las i nagle licznik przestal dzialac :/ zatrzymalem sie poprawilem go i jazda dalej przejechalem moze z 200 m znowu to samo myslalem ze mnie cos trafi... :) Jechalem w lesie jak z jajkiem po dziurach pozniej od zalanego trasa byla juz rowna wiec licznik wskazywal powyzej 20 km/h ;)

wlaczylem swiatla :D;)

i wjechalem na pszczelnik


pozniej na ul piaskowa pozniej rondo i jazda w strone azotki znow rondo i tu mialem mila niespodzianke marki jelcz:D jechala w strone ZGE oczywiscie szybko podpedalowalem i juz na liczniku bylo powyzej 40 :D bo wiecej nie jechal :(

Dojazd za tory i pozniej w strone lasu jako ze wyrobilem sie szybciej niz myslalem musialem odwiedzic rudna gore:D

podjazd pod gorke byl ciezki lezace liscie i w dodatku lekki deszcz sprawily ze bylo tak slisko ze kolo mi uciekalo na boki troszke zmeczony zatrzymalem sie na chwile na hopkach na sobieskim



I pozniej juz tylko z gorki do domu ;)
Jeszcze kilka fotek:
Moja kurtka po przyjedzie do domu ;) a wczoraj byla prana...

Trasa DH na rudnej:


Po zjedzie z rudnej


Zalane



PS.Sorki za jakosc fotek ale tak jakos brzydko wyszly ;/

Komentarze (7)

Zapraszam serdecznie do Katowic, wbrew pozorom jest gdzie pojezdzic:) Ja w wasze strony planuje sie wybrac juz od pol roku i moze kiedys sie uda:)

wolfik 20:32 środa, 30 stycznia 2008

Dzieki za komentarz a co do traski to krotka bo mialem bardzo malo czasu bo trzeba bylo sie uczyc :) Pozdrawiam

wicio150 17:06 środa, 30 stycznia 2008

też wiecznie miałam brudną kurtkę albo bluzę
ale to do pewnego czasu (czyli zakupu tylnego błotnika – nie ma co się tak chlapać)
Pamiętam jak kiedyś wracając z anet z lasu całe brudne, pewien koleś jadący na biku skomentował “dziewczyny wyglądacie jak żużlowcy”!

Pozdrawiam z Piekar a Twoja dzisiejsza trasa choć krótka to fajna bo w terenie :)

katane 22:54 wtorek, 29 stycznia 2008

No powiem ci ze jest super ale czasami ma to do siebie ze sie lubi przestawic i nie liczy:) ale teraz van mi pozyczyl nowe zaczepy i licznik trzyma sie jak skala:D:)A widze ze kolega z Katowic ;) chcielismy jechac wlasnie w twoje strony w sobote ale zmiana planow odklada Katowice na dalszy plan moze kiedys wspolnie pojedzimy po Katosach ;) Pozdrawiam

wicio150 18:25 wtorek, 29 stycznia 2008

Świetny pomysł z tymi zdjęciami z licznikami, jakbys tam dodal jeszcze date i miejsce wycieczki to juz w ogole by byla rewelka:)

A jak sie licznik sprawuje? Bo wyglad ma ekstra:)

wolfik 17:53 wtorek, 29 stycznia 2008

:D No fotek troszke sie porobilo ;) No a z tymi licznikami mi sie nudzilo to je wyciolem ;) dzieki za komentarz pozdrawiam

wicio150 17:38 wtorek, 29 stycznia 2008

ooooooo ileś fotek napśtrykał ;D jak nikt :D fajny pomysł z umieszczeniem na tej pierwszej focie tych liczników wyciętych :) Musimy się kiedyś wybrać na tą Rudną, bo tam jeszcze o dziwo nie byłem :P

a jutro pamiętaj, 8:10 i jedziemy do szkółki ;D Turyści ;P

vanhelsing 17:36 wtorek, 29 stycznia 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa isiet

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]