Dzis mimo ze nie mialem zbytnio czasu a pogoda nie byla rewelacyjna pojechalem sobie na chwilke pojedzic :) Wyjazd z domu okolo godziny 15 rozpedzilem sie troszke bo nie mialem zbytnio czasu na rower niestety:( szybki wjazd w las i nagle licznik przestal dzialac :/ zatrzymalem sie poprawilem go i jazda dalej przejechalem moze z 200 m znowu to samo myslalem ze mnie cos trafi... :) Jechalem w lesie jak z jajkiem po dziurach pozniej od zalanego trasa byla juz rowna wiec licznik wskazywal powyzej 20 km/h ;) wlaczylem swiatla :D;) i wjechalem na pszczelnik
pozniej na ul piaskowa pozniej rondo i jazda w strone azotki znow rondo i tu mialem mila niespodzianke marki jelcz:D jechala w strone ZGE oczywiscie szybko podpedalowalem i juz na liczniku bylo powyzej 40 :D bo wiecej nie jechal :( Dojazd za tory i pozniej w strone lasu jako ze wyrobilem sie szybciej niz myslalem musialem odwiedzic rudna gore:D podjazd pod gorke byl ciezki lezace liscie i w dodatku lekki deszcz sprawily ze bylo tak slisko ze kolo mi uciekalo na boki troszke zmeczony zatrzymalem sie na chwile na hopkach na sobieskim
I pozniej juz tylko z gorki do domu ;) Jeszcze kilka fotek: Moja kurtka po przyjedzie do domu ;) a wczoraj byla prana... Trasa DH na rudnej: Po zjedzie z rudnej Zalane
PS.Sorki za jakosc fotek ale tak jakos brzydko wyszly ;/
Komentarze (7)
Zapraszam serdecznie do Katowic, wbrew pozorom jest gdzie pojezdzic:) Ja w wasze strony planuje sie wybrac juz od pol roku i moze kiedys sie uda:)
też wiecznie miałam brudną kurtkę albo bluzę ale to do pewnego czasu (czyli zakupu tylnego błotnika – nie ma co się tak chlapać) Pamiętam jak kiedyś wracając z anet z lasu całe brudne, pewien koleś jadący na biku skomentował “dziewczyny wyglądacie jak żużlowcy”!
Pozdrawiam z Piekar a Twoja dzisiejsza trasa choć krótka to fajna bo w terenie :)
No powiem ci ze jest super ale czasami ma to do siebie ze sie lubi przestawic i nie liczy:) ale teraz van mi pozyczyl nowe zaczepy i licznik trzyma sie jak skala:D:)A widze ze kolega z Katowic ;) chcielismy jechac wlasnie w twoje strony w sobote ale zmiana planow odklada Katowice na dalszy plan moze kiedys wspolnie pojedzimy po Katosach ;) Pozdrawiam
ooooooo ileś fotek napśtrykał ;D jak nikt :D fajny pomysł z umieszczeniem na tej pierwszej focie tych liczników wyciętych :) Musimy się kiedyś wybrać na tą Rudną, bo tam jeszcze o dziwo nie byłem :P
a jutro pamiętaj, 8:10 i jedziemy do szkółki ;D Turyści ;P