Najpierw objazd dwoch elektrowni pozniej do centrum i z centrum do domu. Popoludniu wybralem sie w traske na rudna pozniej jeszcze dokrecilem po okolicy. Fotki tylko dwie bo jakos nie mialem weny ;)
Dzis pojechalem rano na hopki z kolegami ;) Wczoraj jeden z nich mowil mi, ze przeskoczyl wszystkie jakie tam sa :D Ja troche zdziwiony nie wierzylem mu za bardzo, no i dzis mnie wyciagneli zebym jechal z nimi. Myslalem ze sobie jaja robia jednak po chwili okazalo sie ze skacze przez kazda z nich :D Dodam ze zaczal od wczoraj skakac :P Pozniej troszke pojedzilem po rudnej bo fajninie sie tam jedzi Fotki bylo by ich wiecej ale bateria byla prawie pusta... Ten ziomek co mu nie wierzylem to ten w czarnym :D ( chyba domyslacie sie czemu mialem watpliwosci) :P
Dzis rano do Byczyny na 3 krotki (takie stawiki) pozniej ciezki powrot z wiatrem w twarz nie moglem jechac wiecej niz 25km.h :D Fajny trening na wytrzymalosc. Wieczorkiem troszke jeszcze dojedzilem. Fotki Stawy trzy krotki gdzies w okolicach byczyny ;) Licznik ;)
Dzis smiganie po miescie, rano do centrum po ksiazke do biblioteki, ;D ale zamkniete bylo ;| Popoludniu traska nad staw za elektrownie a nastepnie po okolicy;) Fotki: Stawy za elektrownia, ostatnio czesty punkt wycieczek ;) Pogoda dzis byla zmienna raz deszcz raz slonce ;) Dystans dzis
Poranna wycieczka po okolicach z przyjemnym sloneczkiem. Niestety, pozniej pojawily sie chmury z ktorych mam nadzieje ze nie spadnie deszcz :] Popoludniu wycieczka z Robertem mam nadzieje ze pogoda dopisze ;) Pozdrawiam ;)
Oswiecim z Robertem Popoludniu tak jak pisalem umowilismy sie z Robertem na krecenie. Wybor padl na Oswiecim ;) Wybralismy traske Imielen, Chelmek, Bierun i na Oswiecim powrot traska inna traska jechalo sie bardzo przyjemnie, ale jak wracalismy to dopadl nas deszczyk ;) Fotki: W drodze do oswiecimia Piekna srednia gdyby nie plyty na dzieckowicach to mieli bysmy taka do konca a nawet lepsza ;P Zdjecia z pochodu nie moglismy smigac na Brzezinke :] Pozniej lekko sie zgubilismy ale jakos trafilismy na droge ;)
Dzis wkoncu udalo sie kogos przekonac do jazdy ;) Rano samotne krecenie na makowiska. Popoludniu na dzieckowice, objazd obok kosciola pozniej odbicie w lewo na jelen z tamtad prosto do domku. Pod wieczor udalo sie zebrac kilka osob na rowerek smigalismy glownie po terenie z niezla srednia. Troche jeszcze pokrecilem po okolicy i udalo sie jest ponad 50 km ;) Fotki: W drodze na osadnik cos ostatnio lubie tam jedzic ;) Zbiornik gdzies w dzieckowicach ;) Rowerki Pogoda dzis byla super... No i licznik ;)
Kurcze caly czas malutko km a pogoda wprost stworzona do jazdy:(. Mam nadzieje ze wkoncu bedzie, z kim jedzic i pod koniec kwietnia bedzie wkoncu konkretna wycieczka ;) Pozdrawiam!